poniedziałek, 3 stycznia 2011

Równoupwawnienie płci powodem przestępczości kobiet??

W związku z pojawieniem się w poprzednim poście komentarza dotyczącego zamiany ról kobiecych, równouprawnienia jako powód przestępczości dziewcząt, chciałabym rozwinąć ten wątek.

Z natury kobiety cechuje uległość wobec mężczyzn i zależność od nich. Ze względu na równouprawnienie, coraz częściej chcą pozbyć się tej uległości, chcą być niezależne od populacji męskiej. Chcą być samowystarczalne i próbują wyrwać się spod wpływu mężczyzn. Dlatego bardzo zależy im na kontynuowaniu nauki i zdobyciu wyższego wykształcenia, aby w przyszłości móc zdobyć dobrą pracę i w razie konieczności samej utrzymać rodzinę. Przestępstwa z tym związane dotyczą fałszerstw i oszustw. Moim zdaniem powodem wzrostu tych przestępstw jest niższe wynagrodzenie kobiet w porównaniu do mężczyzn. Nieraz zdarza się, że wykonują one o wiele lepiej swoją pracę od nich, a mimo to zarabiają mniej.
Z problemem uległości i zależności od mężczyzn wiąże się także pełnienie przez kobiety tradycyjnych ról domowych lub zawodowych. Przez to czują się uwięzione w domu – muszą opiekować się dziećmi i zająć się domem. Coraz częściej kobiety chcą obalić ten od wieków przyjęty stereotyp. N. Calajaum twierdzi, że gdyby kobiety i mężczyźni żyli w identycznych warunkach to udział obu płci w przestępczości byłby równy. Do tego doprowadziłoby całkowite równouprawnienie kobiet. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie mamy w naszym społeczeństwie całkowitego równouprawnienia – kobiety nie pracują w zawodach typowo męskich np. nie zajmują się naprawą samochodów itp.  Według mnie tak być powinno. Ogólnie jednak jestem  przeciw tej opinii, ponieważ wątpię, żeby z 9,6% podejrzanych o popełnienie przestępstwa kobiet na 90,4% podejrzanych mężczyzn, nastąpił wzrost przestępczości płci żeńskiej do 50% w przypadku całkowitego równouprawnienia. Kobiety mają przecież instynkt macierzyński, który hamuje je przed zachowaniami dewiacyjnymi. Dlatego też, sądzę, że nie pozostawiłyby swoich dzieci i nie poszłyby kraść, bić, zabijać itp.
(fragment mojej pracy na temat czynników warunkujących przestępczość dziewcząt i kobiet)

Oto fragment artykułu: równouprawnienie płci w firmie
    Kobiety zajmują mniej korzystną pozycję na rynku pracy, dlatego większość działań związanych z zapewnieniem równości płci dotyczy właśnie ich. Zmiana niekorzystnej pozycji kobiet jest o tyle trudna, że wiąże się uwarunkowaniami kulturowymi rozumianymi właśnie jako gender.

    Silnie utrwalone archetypy, związane z podziałem ról ze względu na płeć, powodują pojawianie się negatywnych zjawisk, takich jak „szklany sufit”, „ruchome schody” czy „lepka podłoga”. Pierwsza z powyższych barier („szklany sufit”) wiąże się z istnieniem niemerytorycznych barier, które uniemożliwiają kobietom awans. Drugie zjawisko („ruchome schody”) związane jest z tym, że mężczyzna wykonujący zawód postrzegany jako typowo kobiecy może liczyć na szybszy awans niż jego współpracownice. Trzecie zjawisko („lepkiej podłogi”) jest związane z predysponowaniem kobiet do pracy w zawodach o niskim prestiżu, niewielkich zarobkach oraz ograniczonych szansach awansu (np. sekretarki, fryzjerki, przedszkolanki, sprzątaczki, itp.).

Jakie zdanie na ten temat Wy macie? Czy sądzicie, że równouprawnienie płci ma związek ze wzrostem przestępczości kobiet??

5 komentarzy:

  1. Ja jakoś tego związku nie widzę, bo skoro mamy równouprawnienie, kobiety mogą pracować, to po co mają kraść i zabijać, skoro mają z czego się utrzymać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tutaj masz stuprocentową rację. Zdarzają się jednak kobiety bardzo zachłanne, pragnące więcej kasy mimo dobrych warunków materialnych. Zresztą mężczyźni są tacy sami. Dlatego sądzę, że ten Calajaum nie ma racji co do równouprawnienia jako przyczyny wzrostu przestępczych kobiet.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludzie kradną, zabijają niezależnie od płci. Kiedyś kobietom nie wypadało takich rzeczy robić, w dzisiejszych czasach nikogo już to nie dziwi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uważam że główny wpływ na mniejszą przestępczość kobiet ma....mniejsza ilość testosteronu co już wynika z płci. I dlatego nawet przy 100procentowym równouprawnieniu zawsze osobami bardziej "przestępczymi" będą mężczyźni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje zdanie o Tym :
    http://demotywatory.pl/3515648/Rownouprawnienie

    OdpowiedzUsuń